Dnia 4.02.2010 r. członkowie koła wraz z osobami towarzyszącymi wybrali się na kulig, który odbył się drogami malowniczego parku w Świerklańcu.

O godzinie 16 wszyscy uczestnicy zebrali się pod Pałacem Kawalera, gdzie czekał już kulig.
Pogoda dopisała, drogi jak i wszystko wokoło przykryte było warstwą białego puchu. Największą ochotę i zniecierpliwienie wykazywali najmłodsi uczestnicy, którzy jako pierwsi zasiedli do sań. Reszta uczestników poszła za ich przykładem i po chwili kulig ruszył w drogę.

 

W czasie jazdy wszyscy podziwiali wspaniałe krajobrazy parku, którym śnieg i półmrok dodawały uroku. Miała miejsce również regularna bitwa na śnieżki, którą rozpoczęli jadący na końcu. Nie obyło się też bez małego wypadku, w którym to ostatnie sanie wywróciły się tuż przed Pałacem Kawalera. Na szczęście skończyło się na lekkich otarciach i kupie śmiechu.

Na końcowym przystanku czekało na uczestników ognisko. Wszyscy lekko zmarznięci, lecz zadowoleni chętnie zasiedli blisko ognia. Rozmowy umilały gorące napoje i kiełbaski. Na koniec wszyscy po mile spędzonym czasie pożegnali się i udali się do domów.